Archive from styczeń, 2022
28 stycznia 2022 - Sally Hepworth   

„Teściowa” Sally Hepworth

Lucy straciła matkę, gdy miała trzynaście lat. Kiedy więc poznaje przyszłą teściową ma nadzieję, że będzie to ktoś, kto choć trochę tę mamę zastąpi. Początkowy dystans Diany stopniowo przeradza się w cichą wrogość. Każde spotkanie jest próbą sił, każda decyzja Lucy jest krytykowana. Wokół tej trudnej, pełnej niezrozumienia relacji narastają rodzinne dramaty i sekrety, które – jak się okazuje – prowadzą do śmierci Diany.

Pojawiło się wiele powieści, w których motywem przewodnim są animozje na płaszczyźnie synowa-teściowa. Tu jednak autorka prowadzi narrację dwutorowo. Obie kobiety opowiadają te same sytuacje z dwóch różnych perspektyw. Nie ma tu „tej dobrej” i „tej złej”, trudno uznać, że któraś z kobiet jest winna wszystkim nieporozumieniom, choć obie, błędnie interpretując swoje intencje, są ofiarami tej cichej wojny.

Ponieważ narracja sięga wiele lat wstecz, możemy poznać przeszłość Diany, jej bardzo trudne wejście w dorosłe życie, które może nieco usprawiedliwiać bezwzględne decyzje i radykalne poglądy.

W tej historii nie brak zarówno psychologizmu, jak i kryminalnej akcji – ale ostatecznie wszystko, co się wydarzyło w „Teściowej” to efekt braku zrozumienia, wzajemnego zaufania i trudnych rodzinnych relacji.

22 stycznia 2022 - Graham Moore   

„Niewinny” Graham Moore

Jeśli nagrodzony Oscarem scenarzysta pisze książkę, spodziewamy się po niej naprawdę dużo. Jakkolwiek pomysł Moore miał naprawdę dobry, nie stworzył z niego porywającej powieści.

W 2009 roku w Los Angeles odbył się proces Bobby’ego Nocka, oskarżonego o zamordowanie swojej uczennicy. W trakcie śledztwa okazało się, że nauczyciel miał romans z piętnastoletnią Jessicą. Z dwunastu ławników tylko Maya Seale miała wątpliwości. Podczas obrad przekonała pozostałych do uznania Bobby’ego niewinnym. Odcięci od świata zewnętrznego ławnicy nie mieli pojęcia o tym, że cały kraj był przekonany o winie nauczyciela; po ogłoszeniu wyroku rozpętało się piekło.

Dziesięć lat później jeden z ławników, Rick proponuje wszystkim spotkanie. Twierdzi, że posiada informacje, które mogą rzucić nowe światło na sprawę. Maya niechętnie zgadza się przyjechać do hotelu. Tego samego dnia Rick zostaje znaleziony martwy, a podejrzenia padają na Mayę – nie dość, że mężczyzna mógł udowodnić, że się myliła i puściła mordercę wolno, to w trakcie procesu mieli romans.

O ile cała koncepcja jest dobra i przemyślana, akcja wlecze się i ciężko się wciągnąć. Przez połowę książki dzieje się niewiele – Graham miał ambicję nakreślenia portretów psychologicznych całej dwunastki – podobnie, jak u Agathy Christie Orient Ekspressem podróżowało dwunastu podejrzanych: wyrazistych, niejednoznacznych bohaterów, których pamięta się po latach. Tu pod koniec książki ciężko sobie przypomnieć, kto był kim.

Zakończenie rekompensuje przydługą treść, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że gdyby skrócić ją o połowę, powieść tylko by zyskała.

17 stycznia 2022 - Sarah Langan   

„Dobrzy sąsiedzi. Kiedy zło mieszka tuż obok ciebie” Sarah Langan

Maple Street to typowa uliczka na przedmieściach Nowego Jorku. Mieszkały przy niej typowe amerykańskie rodziny, jeżdżące drogimi samochodami, wysyłające dzieci do prywatnych szkół i na zajęcia pozalekcyjne. Takiego życia dla swoich dzieci pragnęli Arlo i Gertie, sprowadzając się z Brooklynu. Jednak nie przewidzieli, że była gwiazda konkursów piękności oraz rockowy muzyk nie zostaną życzliwie przyjęci przez sąsiadów. Wzajemne animozje narastają – kiedy dochodzi do tragedii, Arlo staje się kozłem ofiarnym, a dramatyczne konsekwencje bezpodstawnych oskarżeń ponosi cała rodzina.

„Dobrzy sąsiedzi” to nie typowy thriller czy kryminał. Brakuje tu dynamicznej akcji czy zaskoczeń. To raczej studium psychologiczne dotyczące zakłamania i gry pozorów, prowadzonej przez ludzi, którzy uważają się za lepszych od innych.

Ciekawym i zupełnie zbędnym zabiegiem jest przeniesienie fabuły o kilka lat w przyszłość (wydarzenia z Maple Street dotyczą roku 2027, a wywiady i reportaże 2043). Wszystko, co działo się w powieści mogłoby się stać obecnie, albo dziesięć lat temu.

14 stycznia 2022 - Jakub Hołub   

„Beze mnie jesteś nikim” Jakub Hołub

O przemocy domowej mówi się coraz głośniej. Autor postanowił pokazać ten problem „od środka” z perspektywy ofiar, sprawców i ich dzieci, a także organizacji, zajmujących się pomocą psychologiczną i prawną. Dzięki kilkudziesięciu rozmowom dowiadujemy się o początkach przemocy i jej eskalacji, momentach przełomowych, próbach odcięcia.

To też dramatyczne wyznania dzieci, które dorastając w przemocowych domach mają do wyboru dwie drogi: zostać oprawcą lub ofiarą.

Autor ukazuje różne oblicza przemocy: psychiczną, ekonomiczną. Bezsilność kobiet, którym wydaje się, że nie mają dokąd pójść i tkwienie w toksycznym związku to jedyne, co im pozostało, ale też bezsilność służb, które nie mogą działać wbrew woli pokrzywdzonych.

Okazuje się też, że mimo coraz głośniejszego sprzeciwu wobec przemocy domowej, nadal w sferze tabu pozostaje wariant, w którym to kobieta jest agresorem wobec partnera.

Niektóre historie kończą się dobrze. Większość nie. To pierwsza myśl, jaka nasuwa się po lekturze – przemoc pozostawia ślady na całe życie. Warto też pamiętać o tym, co podkreślają pracownicy organizacji: ofiara przemocy może być zadbana, dobrze ubrana i wykształcona. To może być każda osoba, mijana na ulicy.

5 stycznia 2022 - Shari Lapena   

„Para zza ściany” Shari Lapena

Chcieli tylko pójść do sąsiadów na kolację. Kiedy opiekunka w ostatniej chwili odwołała wizytę, Anne i Marco zostawili w łóżeczku półroczną Corę i poszli do domu obok. Cały czas mieli przy sobie elektroniczną nianię, a co pół godziny chodzili zajrzeć do dziecka. Jednak kiedy wrócili do domu, łóżeczko było puste…

W jednej chwili pozornie szczęśliwa rodzina trafia w wir wzajemnych podejrzeń, przesłuchań policji, ataków dziennikarzy. W obliczu tragedii na jaw wychodzą wstydliwe rodzinne sekrety, animozje między Marco i teściami, małżeńskie zdrady.

Lapena zawsze dość wcześnie odkrywa karty, dając pozornie proste rozwiązanie zagadki. Jednak w jej historiach zawsze jest drugie dno. Tak jest i tutaj – intryga robi się coraz bardziej skomplikowana, a gdy wydaje nam się, że wiemy już wszystko, pojawia się kolejny zwrot akcji.

Ogromnym plusem jest słodko-gorzkie zakończenie, kiedy w ostatnim rozdziale Anne i Marco stają przed kolejnym dramatem.