„Dziewczyny, które zabiły Chloe” Alex Marwood
Na wstępie należy stwierdzić, że tłumaczenie tytułu jest nieodpowiednie. Nie wiem, kto przetłumaczył „The wicked girls” w sposób tak niefrasobliwy. „Nikczemne dziewczyny”, „Niegodziwe dziewczyny” byłoby trafniejsze i bliższe oryginału.
Tytułowe dziewczyny to Jade i Bel, obecnie Amber i Kirsty – poznały się jako jedenastolatki i spędziły razem jeden upalny letni dzień, który doprowadził do tragedii. Po 25 latach każda ma swoje życie – Amber pracuje jako sprzątaczka w wesołym miasteczku w nadmorskim Withmouth, Kirsty jest dziennikarką, żoną i mamą. Seria morderstw sprawia, że kobiety ponownie się spotkają. Jaki będzie tego finał? Czy ich życie i nowa tożsamość przetrwają?
Autorka świetnie buduje napięcie. Opowiada historię dorosłych kobiet, przeplatając ją fragmentami tamtego dnia, dnia, w którym straciły dzieciństwo, rodzinę i szansę na normalne życie. Sprawa morderstw, popełnianych w Withmouth schodzi na dalszy plan, ponieważ ta powieść to nie zwykły kryminał, ale próba odpowiedzi na pytanie jak daleko można uciec od przeszłości oraz ile jesteśmy w stanie poświęcić, by nie stracić tego, co zbudowaliśmy przez lata.
Wciągająca, dająca do myślenia, a jednocześnie trzymająca w napięciu literatura.
You must be logged in to post a comment.