Archive from maj, 2015
31 maja 2015 - Joanna Sykat   

„Tylko przy mnie bądź” Joanna Sykat

pobraneNie tego się spodziewałam… Chyba przestanę czytać opisy okładkowe, bo potrafią wprowadzić w błąd.

Powieść przedstawia futurystyczną wizję korporacyjnego świata. Dome to „państwo w państwie”, odizolowana rzeczywistość, pełna plastiku i elektroniki. Pracownicy dostają tabletki, które oczyszczają ich z emocji, pragnień i wspomnień, ukierunkowując mózg wyłącznie na cel. Jedzenie jest skondensowaną papką, a mieszkania są pod stałym nadzorem dezynfektorów. Brzmi znajomo? Trochę jak uwspółcześniona wersja „Seksmisji”. Poza jedną różnicą – dookoła jest normalny świat. Toczy się zwyczajne życie.
W Dome wpadają na siebie Marta i Wiktor. Znają się, ale ich wspomnienia są wygłuszone tabletkami. Marta, jako niższa w hierarchii firmy, ma kontakt ze światem zewnętrznym. Może wyjeżdżać do rodziny, do synka, którego zostawiła z babcią. Próbuje przypomnieć ten świat Wiktorowi, wydostać jego wspomnienia i uczucia.
Lektura niełatwa, ponieważ spodziewałam się innego typu literatury – czegoś o współczesnych korpoludkach, ich pustym i smutnym życiu.
W tej powieści autorka w przewrotny sposób uświadamia nam, jak łatwo się zatracić, jeśli w grę wchodzą duże pieniądze i prestiż. I że bez względu na czas i otaczającą nas rzeczywistość, najważniejsza jest miłość i rodzina. Czyli stare prawdy przekazane w inny sposób.
21 maja 2015 - A. S. A. Harrison   

„W cieniu” A. S. A. Harrison

indeksOpinie na okładce powieści są niezwykle entuzjastyczne, pełne wyrażeń typu „ostra, inteligentna, mroczna, wciągająca”. Ponadto nagrodzona w kategorii najlepszy thriller. Opis też interesujący – zdesperowana kobieta postanawia zamordować partnera, aby uniknąć rozstania…

Jodi i Todd to para z dwudziestoletnim stażem i poukładanym, stabilnym życiem. Ich uporządkowany świat kręci się wokół codziennej rutyny plus wspólne kolacje z winem, spacery z psem. Wszystko zmienia się, gdy okazuje się, że Todd ma młodszą kochankę, która w dodatku jest w ciąży… Jodi przeżywa dramat, ponieważ nie są małżeństwem i po rozstaniu zostanie z niczym. Uznaje więc, że jedyną opcją jest zabójstwo mężczyzny.

Przyznam, że spodziewałam się większego rozmachu i inwencji twórczej w kwestii zbrodni (może nie na miarę „Nie-boszczyka męża” Chmielewskiej, ale jednak…), natomiast sprawa morderstwa jest zepchnięta na dalszy plan. Powieść ukazuje przede wszystkim, jak cienka granica dzieli nas od popełnienia zbrodni, jak zdesperowana może być kobieta, która traci poczucie bezpieczeństwa i stabilizację i w końcu – jak płytkie i nieprawdziwe mogą stać się relacje w związku. Dla mnie klasyfikacja thriller jest niewłaściwa. „W cieniu” to dramat psychologiczny, przepełniony szczegółowymi opisami przeżyć i emocji obojga bohaterów. Dodatkowo potęguje to sposób narracji – podzielonej na rozdziały „Ona” i „On” – dzięki czemu poznajemy sytuację z obu stron.

Zakończenie – trzeba przyznać – jest zaskakujące. Warto przeczytać.

11 maja 2015 - Michael Katz Krefeld   

„Wykolejony” Michael Katz Krefeld

Wykolejony - okladka.indd„Wykolejony” nie jest powieścią łatwą i przyjemną. Opisuje brutalny świat prostytucji, handlu ludźmi i przestępczości zorganizowanej.

Główny bohater – detektyw Thomas „Ravn” Ravnsholdt po śmierci żony przebywa na urlopie, zostaje poproszony o odszukanie Maszy – Litwinki, która pracowała jako prostytutka i zniknęła bez śladu. Trop wiedzie do Sztokholmu…

Narracja jest prowadzona w trzech płaszczyznach: poszukiwania detektywa są przeplatane pamiętnikiem Maszy, z którego dowiadujemy się o jej losach, trzecim wątkiem jest historia Erica, który jako dziecko uczył się od ojca sztuki wypychania zwierząt. Obecnie umiejętność tę wykorzystuje w inny sposób…

Wszystkie trzy wątki łączą się w przerażającą całość. Powieść trzyma w napięciu i ukazuje piekło, z którego wydostać można się tylko cudem.

Polecam ludziom o mocnych nerwach.

1 maja 2015 - Katarzyna Zyskowska-Ignaciak   

„Nie lubię kotów” Katarzyna Zyskowska-Ignaciak

nie-lubie-kotow-b-iext25235456Na polskim rynku wydawniczym pojawia się bardzo dużo powieści obyczajowych. Pisanych głównie przez kobiety. „Nie lubię kotów” nie jest debiutem Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak, ale na pewno zasługuje na uwagę. W niebanalny sposób ukazuje problemy „ludzi sukcesu”.

Autorka przedstawia sześcioro bohaterów. Wojtek, który pracuje w Niemczech, a w weekendy wraca do rodziny i próbuje być idealnym mężem i ojcem. Malina, żona Wojtka – samotna w wielkim, pięknym domu, wiecznie czekająca na powrót męża. Karolina, typowa współczesna singielka, marząca o wielkiej miłości i mężczyźnie, który kocha inną. Jej brat Daniel, ambitny prawnik, wciąż wspominający ojca, dla którego był zawsze gorszym dzieckiem. Konrad – człowiek, który całe życie stara się spełniać oczekiwania innych i zachować pozory. Dagmara – dziewczyna z małego miasteczka, która liczyła na to, że w stolicy zarobi na swoje pasje. Obecnie próbuje się pozbierać po utracie pracy i romansie, pisząc powieść.

Wszystkie historie splatają się i przenikają wzajemnie. Książka jest podzielona na sześć rozdziałów, w każdym z nich świat jest pokazany z perspektywy kolejnej postaci. Poznajemy ich problemy i dylematy, przed którymi stają. Największym okazuje się pytanie: czy warto pokazać prawdziwego siebie, czy nadal grać szczęśliwego luzaka, spełnioną żonę, idealnego syna?

Wszystkie te historie zatrzymują się na jednym wydarzeniu – premierze powieści Dagmary, na której bohaterowie mają się spotkać. Czy choć przez chwilę pokażą swoje prawdziwe uczucia?

Świetna powieść. Ciekawa, dotycząca bardzo aktualnej problematyki i nietypowa. Zakończenie również daje do myślenia. Polecam zwłaszcza tym, którzy nie lubią cukierkowych powieści z happy endem.