Na polskim rynku wydawniczym pojawia się bardzo dużo powieści obyczajowych. Pisanych głównie przez kobiety. „Nie lubię kotów” nie jest debiutem Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak, ale na pewno zasługuje na uwagę. W niebanalny sposób ukazuje problemy „ludzi sukcesu”.
Wszystkie historie splatają się i przenikają wzajemnie. Książka jest podzielona na sześć rozdziałów, w każdym z nich świat jest pokazany z perspektywy kolejnej postaci. Poznajemy ich problemy i dylematy, przed którymi stają. Największym okazuje się pytanie: czy warto pokazać prawdziwego siebie, czy nadal grać szczęśliwego luzaka, spełnioną żonę, idealnego syna?
Wszystkie te historie zatrzymują się na jednym wydarzeniu – premierze powieści Dagmary, na której bohaterowie mają się spotkać. Czy choć przez chwilę pokażą swoje prawdziwe uczucia?
Świetna powieść. Ciekawa, dotycząca bardzo aktualnej problematyki i nietypowa. Zakończenie również daje do myślenia. Polecam zwłaszcza tym, którzy nie lubią cukierkowych powieści z happy endem.
You must be logged in to post a comment.