Browsing "Katarzyna Nosowska"
31 grudnia 2020 - Katarzyna Nosowska   

„Powrót z Bambuko” Katarzyna Nosowska

„W bambuko robi się nas, a czasem my robimy innych, gdy tylko podejdziemy do stołu, przy którym gra się w życie. (…) Spadamy do Bambuko, a konkretnie jesteśmy strącani przez specjalizujące się w strącaniu jednostki typu rodzina, znajomi lub twory systemowe, takie jak szkoła, Kościół, państwo.”

„Powrót z Bambuko” to książka bardzo osobista. Nosowska odkrywa w niej swoją wrażliwość, lęki, pokazuje, jak trudno jest być sobą i docenić siebie. Opowiada o tym, jak sama odnalazła drogę powrotną z Bambuko, w które od dzieciństwa była spychana. Przypomina sobie trudne momenty, błędy rodziców, swoje własne.

Dobrze jest podążyć za autorką, która z perspektywy kobiety dojrzałej opowiada o świecie, nie próbując moralizować czy pouczać. Tylko pokazuje, że warto przestać się bać, powiedzieć „Nie!” i zacząć żyć po swojemu.

13 września 2019 - Katarzyna Nosowska   

„A ja żem jej powiedziała…” Katarzyna Nosowska

Większość recenzji tej książki rozpoczyna się od podkreślenia znajomości artystki od muzycznej strony. Nic dziwnego. Ja też słuchałam Hey’a, śpiewałam ich piosenki, chodziłam na koncerty. Jednak o wiele lepiej pamiętam felietony, pisane przez Nosowską do „Filipinki”. Mimo upływu czasu nie straciła swady, z jaką opisuje współczesny świat. Wydaje mi się nawet, że ten czas jej służy – dojrzała w roli bystrej, ironicznej obserwatorki otaczającej nas przedziwnej rzeczywistości i wartości nią rządzących.

Nosowska niczego niezwykłego nie odkrywa. Wręcz przeciwnie, nawiązuje do tematów tak popularnych, że już oklepanych: miłość, związki, przyjaźń, kompleksy, bagaż życiowych doświadczeń i jego wpływ na naszą osobowość. Ma jednak ogromny dystans, zarówno do siebie, jak i otoczenia. Mimo bycia swego rodzaju celebrytką (przepraszam za to słowo, ale trudno w tej sytuacji o odpowiedniejsze) nie napisała tej książki, żeby pochwalić się swoim cudownym życiem. Nie opisuje cukierkowego świata, w którym króluje miłość, samoakceptacja i spokój ducha. Wręcz przeciwnie: Nosowska mówi, że jej też nie jest łatwo, że życie dokopuje jej tak samo, jak każdemu z nas. Wspomina dzieciństwo, młodość, opowiada o swoich związkach i relacjach z rodziną, podkreślając, że jest zwykłym człowiekiem. Opisuje swoje wady i słabości bez użalania się nad sobą, z dystansem, ale też bez kokieterii, charakterystycznej dla znanych osób, które w dzisiejszych czasach są przekonane, że muszą wydać książkę. Nosowska jest w swojej książce prawdziwa, a ta prawdziwość w erze Instagrama i Photoshopa jest bez wątpienia potrzebna.