„Druga żona” Sheryl Browne
Nicole nie miała w życiu łatwo. Wrażliwa artystka, bita i upokarzana przez pierwszego męża, po stracie nienarodzonego dziecka. Wydawało się, że znalazła szczęście i spokojną przystań u boku Richarda. Jednak rok po ślubie popełniła samobójstwo. Jej najlepsza przyjaciółka, Rebecca, poznaje wdowca i jego dorosłą córkę dopiero podczas pogrzebu. Robią doskonałe wrażenie, co skłania Rebeccę do refleksji na temat przyczyn samobójstwa przyjaciółki. Chcąc lepiej poznać świat Nicole, przyjeżdża do domu Richarda i Oliwii na dłużej, pod pretekstem porządkowania rzeczy – szczególnie obrazów, pozostawionych przez przyjaciółkę. Ponure kolory i niepokojące wizje, malowane przez Nicole, dość wyraźnie wskazują na to, jak cierpiała w tym pozornie szczęśliwym domu.
Czytając „Drugą żonę” miałam wrażenie, że przypadkiem wzięłam z półki tanie romansidło. Już od pierwszych stron autorka zarzuca nas egzaltowanymi uniesieniami oraz opisami namiętnego seksu rodem z Harlequinów. Akcja i napięcie, którego oczekujemy w thrillerze pojawiają się dopiero na ostatnich stu stronach, które prowadzą do interesującego, ale dającego się przewidzieć zakończenia.
Podsumowując – gdyby autorka skupiła się na budowaniu napięcia, zamiast snuć seksualne fantazje, byłby to całkiem dobry thriller.
You must be logged in to post a comment.