Archive from wrzesień, 2016
23 września 2016 - Liliana Fabisińska   

„Śnieżynki” Liliana Fabisińska

62a2baa928fbfbcebf68d9695a491242_1Literatura polska podąża za problematyką współczesnego świata. A jednym z tematów, które zaczynają się pojawiać w książkach coraz częściej jest kwestia bezpłodności oraz rozwiązania, proponowane przez współczesną medycynę.
Bohaterami „Śnieżynek” są dwa małżeństwa, które dzieli właściwie wszystko. Monika i Mateusz żyją skromnie i zwyczajnie. Ona pracuje w biurze, on jest dyrektorem szkoły. Marzą o dużej rodzinie, ale od dłuższego czasu nie mogą zajść w ciążę. Tu na przeszkodzie staje ich wiara, ponieważ Mateusz odmawia wykonania większości badań – bo to grzech. Sprawy nie ułatwia też fakt, że wuj Mateusza jest biskupem…
Druga para to kompletnie inna bajka – Daga i Igor są bogaci, ona gra w najlepszej w kraju orkiestrze, on jest biznesmenem. Na pomysł zajścia w ciążę Dagmara wpada spontanicznie, będzie miała kilka miesięcy luzu w pracy, więc akurat będzie czas na urodzenie dziecka…
Te pary nigdy by się nie zaprzyjaźniły, gdyby nie wspólny problem – ani Monika, ani Daga nie mogą zajść w ciążę. Po przypadkowym spotkaniu w klinice ich drogi się łączą, kobiety kibicują sobie nawzajem, dodają otuchy i wspierają. Aż do momentu, gdy okazuje się, że jednej z nich udało się zajść w ciążę…
Powieść Fabisińskiej jest niezwykła. Z jednej strony porusza trudny temat in vitro, który od kilku lat dzieli Polaków – i pokazuje, że te podziały wciąż istnieją i mogą zniszczyć rodzinę. Z drugiej strony nie upraszcza problemu i nie opowiada się po żadnej ze stron. Autorka pokazuje też, jak niemożność posiadania dziecka, kolejne próby i badania wpływają na związek, jak wygasa namiętność i narasta rezygnacja. Zakończenie nie jest cukierkowym happy endem, ale daje do myślenia.

Polecam.

14 września 2016 - Camilla Läckberg   

„Latarnik” Camilla Läckberg

latarnik-b-iext41813848

W „Latarniku” autorka prowadzi kilka historii jednocześnie: Annie, która wybiegła w środku nocy z domu i wraz z pięcioletnim synkiem ucieka na wyspę Gaskar niedaleko Fjalbacki, Matsa, powszechnie lubianego mężczyzny, który został zastrzelony we własnym mieszkaniu, do tego pojawia się wątek narkotyków i gangu. W powieści poznajemy również dalsze losy stałych bohaterów serii – tym razem bolesne przejścia, jakim zostały poddane Erika i Anna po wypadku samochodowym – Anna straciła dziecko i jest pogrążona w depresji, Erika urodziła bliźnięta i zmaga się z poczuciem winy wobec siostry.

Równolegle do współcześnie rozgrywających się wydarzeń Läckberg snuje opowieść z XIX wieku – historię Emelie, która wraz z mężem i jego pomocnikiem mieszka na wyspie Gaskar. Muszę przyznać, że jest to historia tak wciągająca i tajemnicza, że z trudem powstrzymałam się przed przeczytaniem jej do końca poza kolejnością.

Latarnik” zasługuje na uznanie również ze względu na to, że autorka wychodzi poza schemat, do którego przywykł czytelnik. Mimo zachowania dwutorowości narracji, zamysł całego utworu jest nieco inny niż wszystkie poprzednie.

Całość jest jak zawsze zaskakująca, ale z przemyślana. Läckberg po raz kolejny pokazuje, że jest mistrzynią zgłębiania ciemnych stron ludzkiej psychiki.