Archive from maj, 2017
27 maja 2017 - Maciej Czarnecki   

„Dzieci Norwegii. O państwie (nad)opiekuńczym” Maciej Czarnecki

Maciej Czarnecki poruszył temat, który co jakiś pojawia się w mediach – Barnevernet, norweski urząd, zajmujący się… no właśnie, najczęstsze skojarzenie to „zabieraniem dzieci”. Czy rzeczywiście instytucja ta jest bezduszną machiną, która rozdziela rodziny i niszczy szanse na wspólne, szczęśliwe życie? 

Reportaż Macieja Czarneckiego nie jest zbiorem dramatycznych historii skrzywdzonych rodzin. Autor sięga głębiej, do wielu źródeł, rozmawia zarówno z naszymi rodakami, jak i urzędnikami Barnevernetu, pracownikami socjalnymi, a nawet detektywem Rutkowskim, organizującym akcje „odbicia” dzieci z rodzin zastępczych. Stara się pokazać problem obiektywnie, a w jego historiach pojawiają się również osoby, którym norweski urząd pomógł. 

Ważne jest też to, na co większość z nas nie zwraca uwagi – odrębność kulturowa i obyczajowa Norwegów. Polskie rodziny często żyją i pracują w tym kraju, ale nie próbują poznać i zrozumieć panujących w Norwegii zasad. Stąd mogą wynikać problemy, zwłaszcza, że opiekunowie w szkołach i przedszkolach bardzo poważnie traktują każdy sygnał, płynący od dziecka. 

Reportaż bardzo wartościowy, przede wszystkim ze względu na obiektywne i niejednostronne spojrzenie na sprawę. Autor nie gra na emocjach, choć temat niewątpliwie do tego zachęca, a medialne dyskusje wokół Barnevernetu z reguły są bardzo emocjonalne. Maciej Czarnecki wprowadza zupełnie nową perspektywę.

Polecam.

22 maja 2017 - Natalia Fiedorczuk   

„Jak pokochać centra handlowe” Natalia Fiedorczuk

We współczesnym świecie bardzo ciężko jest być kobietą. Chyba nigdy wcześniej nie zalewano nas taką ilością porad – jak być perfekcyjną panią domu, być idealną matką, żoną, strażniczką domowego ogniska. A jednocześnie jak nie rezygnować z siebie, jak rozwijać pasje, jak szukać pracy, jak się ubierać do pracy, jak schudnąć, jak zadbać o zdrowie i kondycję…

Spośród poradników i blogów wyłania się ta książka. Nie wiem, czy można nazwać ją powieścią, jest raczej pamiętnikiem, zapisem trudnych, bardzo intymnych spraw i problemów młodej kobiety. Kobiety, której życie jest takie znajome. Poznajemy ją, gdy jest w ciąży i zmaga się z typowymi lękami i wątpliwościami towarzyszącymi kobietom, spodziewającym się dziecka. Autorka opisuje trudy macierzyństwa, tę mroczną stronę, której staramy się nie widzieć, mówi o swojej bezsilności, zmęczeniu, niezrozumieniu przez innych.
Nie da się ukryć, że choć jest to lektura niełatwa, przygnębiająca,to ciężko się od niej oderwać. Jest bardzo prawdziwa i w jakiś sposób bliska każdej z nas, nie tylko przez centra handlowe, które przemierzamy wraz z bohaterką (wszędzie są takie same…) ale przede wszystkim przez uczucia, o których odważyła się opowiedzieć – jej słabości i lęki są wspólne wielu współczesnym dziewczynom.

Ta książka pozostaje w pamięci na długo po przeczytaniu.

14 maja 2017 - Remigiusz Mróz   

„Przewieszenie” Remigiusz Mróz

Po drugą część górskiej serii sięga się od razu po zamknięciu pierwszej – ponieważ zakończenie nie daje o sobie zapomnieć.
W części drugiej poszukiwania Bestii z Giewontu komisarz Forst ścigając przestępcę staje się jednocześnie ściganym – ponieważ jego przeciwnik robi wszystko, żeby to Forst stał się głównym podejrzanym. Forst działa więc poza prawem, a pomoc nadchodzi z najbardziej zaskakującej strony.

Podczas czytania, podobnie jak w poprzedniej części, zwróciłam uwagę na to, jak brutalnie Mróz traktuje swoich bohaterów. Podczas gdy przeważnie bohater powieści sensacyjnych unosi się na fali wydarzeń, prowadzi śledztwo, tropi przestępcę, a z poważnych problemów z reguły wychodzi bez szwanku (lub odniósłszy powierzchowne rany), bohaterowie Remigiusza Mroza obrywają nieustannie i właściwie bez ograniczeń.

Moment odkrycia prawdy, który nie staje się punktem zwrotnym, zwieńczeniem dzieła i nie pojawia się na ostatnich stronach książki, jak w większości kryminałów, stał się już w znakiem rozpoznawczym autora. Powieści tego gatunku zazwyczaj przedstawiają prawdę jako najwyższą wartość – dotarcie do niej wieńczy dzieło. Mróz kolejny pokazuje, że prawda to dopiero wierzchołek góry lodowej – za nią są kłamstwa, intrygi i manipulacja. Potwierdzenie tej tezy jest nieodłącznym elementem powieści Remigiusza Mroza.

Które jak zawsze szczerze polecam.