Browsing "Karolina Macios"
31 maja 2021 - Karolina Macios   

„Nadciągająca fala” Karolina Macios

Bardzo męcząca lektura. Sklasyfikowana jako thriller, zapowiadająca serię tajemniczych kataklizmów oraz niszczycielską moc rodzinnych sekretów. Tymczasem przez większość powieści niewiele się dzieje. Anka, pracownica biurowa po trzydziestce, poznaje na plaży Emila, z którym dość szybko nawiązuje romans.

Przez ponad połowę książki, oczekując na przyspieszenie akcji, dryfujemy od miłosnych uniesień kochanków do opisów dziwnych wizji, nękających główną bohaterkę. Kobieta nieustannie ma zwidy, w związku z czym ciężko śledzić kolejny dziwaczny opis, wiedząc, że to tylko halucynacje. Nawet jeśli w tym wszystkim czujemy niepokój, to przytłumiony irytacją, ponieważ Anka jest zaskakująco bierna i niemrawa w swoich działaniach.

Wątki, które zostały wprowadzone na samym początku (trauma, związana z utonięciem mamy Anki i jej lęk przed wodą), zostają porzucone w trakcie. Brak tu mocnej puenty, wiele wydarzeń po prostu nie znajduje żadnego wyjaśnienia.

Zakończenie, mimo, że niezłe, nie rekompensuje straconego czasu.

10 grudnia 2020 - Karolina Macios   

„Czarne morze” Karolina Macios

Karolinę Macios poznałam jako autorkę lekkich powieści obyczajowych. Debiutancki thriller wyszedł jej znakomicie.

„Czarne morze” opowiada historię Aśki, która za pomocą dotyku poznaje wspomnienia, ale i przyszłość innych ludzi. Zmagając się ze swoim darem-przekleństwem od dziecka, za pomocą silnych leków udało jej się go uśpić. Obecnie, jako dorosła kobieta, żona i matka kilkuletniej córeczki, zaczyna mieć dziwne przeczucia. Po wypadku samochodowym nie może dojść do siebie, ma niewyraźne wspomnienia z nadmorskiego klifu, jej córka pojechała do teściów i nie ma z nią kontaktu, a w dodatku mąż zachowuje się tak, jakby coś przed nią ukrywał.

Macios potrafi poprowadzić narrację. Jej powieść to tak naprawdę zbiór wspomnień, przemyśleń i podejrzeń zagubionej, odurzonej lekami kobiety, a mimo to akcja nabiera tempa, kiedy razem z Aśką zastanawiamy się co tak naprawdę się stało i gdzie jest mała Mila, aż docieramy do szokującej prawdy.

Mimo, że według mnie niektóre wątki pozostały niedokończone – to bardzo dobrze opowiedziana historia, oparta na ciekawym, nietypowym pomyśle.