„Paranoja” Katarzyna Berenika Miszczuk
Po lekturze dość przeciętnej „Obsesji” nie spodziewałam się zbyt wiele. A tu niespodzianka. W „Paranoi” mamy całkiem udany powrót do znanych z poprzedniej części bohaterów: komisarza Sebastiana, lekarza medycyny sądowej Marka oraz psychiatry Joanny.
Asia dochodzi do siebie po traumatycznych przeżyciach, a Marek próbuje ją uwieść – ten wątek niestety znów pachnie komedią romantyczną i jest zdecydowanie słabym ogniwem powieści. Sebastian natomiast wpada na trop podejrzanie ze sobą powiązanych samobójstw.
Śledztwo, prowadzone przez komisarza i prokurator Świetlik jest dynamiczne, pełne zwrotów akcji i sprawia, że „Paranoję” czyta się dużo przyjemniej, niż poprzednią część. Katarzyna Berenika Miszczuk potrafi zaskakiwać, ma ciekawe pomysły, które umiejętnie łączy z wiedzą z zakresu medycyny. Niestety niezbyt dobrze wychodzi jej opisywanie relacji damsko-męskich: rozterki Joanny są godne raczej nastolatki niż pani doktor, Marek jako rycerz na białym koniu też trochę irytuje. Dla pomysłowej intrygi i ciekawie prowadzonej akcji można to jednak przeboleć.
You must be logged in to post a comment.