Archive from kwiecień, 2024
17 kwietnia 2024 - Michelle Frances   

„Mój chłopak” Michelle Frances

Amy – trzydziestoletnia singielka, budzi się w szpitalu i okazuje się, że nie pamięta ostatnich kilku miesięcy. Z relacji przyjaciółek, matki oraz swoich mediów społecznościowych dowiaduje się, że ma chłopaka – lekarza Jacka.

Kilka dni po wypisie Amy jedzie na zaplanowaną wcześniej wyprawę do domku w górach, aby z mamą i przyjaciółkami świętować trzydzieste urodziny. Niespodziewanie pojawia się tam Jack – przystojny, opiekuńczy i czarujący. Amy zaczyna mieć przebłyski pamięci z ostatniego półrocza i odkrywa, że Jack nie jest tym, za kogo się podaje. Śnieżyca odcina chatkę w górach od świata, a matka i przyjaciółki uważają, że obawy Amy to skutki wypadku i nie traktują jej słów poważnie.

Frances zbudowała fabułę na dość ogranym schemacie amnezji, jednak wyszła jej z tego ciekawa historia. Mimo, że dość szybko dowiadujemy się, kim jest Jack, nie wiadomo, jakie są jego zamiary. Klaustrofobiczny klimat domku, z którego nie da się uciec i niepewność Amy co do tego, co jest prawdą, a co urojeniem, sprawiają, że powieść czyta się z zapartym tchem.

9 kwietnia 2024 - JP Delaney   

„Utracona” JP Delaney

Susie i Gabe wiodą szczęśliwe życie – mają piękny dom pod Londynem i pracę, która jest jednocześnie ich pasją. Jedyne, czego im brakuje to dziecko, jednak ze względu na problemy zdrowotne Susie nie udaje donosić kolejnych ciąż. W tym stabilnym i uporządkowanym świecie nagle pojawia się Anna – córka Susie, oddana do adopcji piętnaście lat wcześniej. Dziewczyna prosi o pomoc, twierdząc, że jej rodzice są niezwykle surowi i religijni, którzy wszystkiego jej zabraniają. Susie postanawia wesprzeć Annę, jednak nie ma pojęcia o jej prawdziwych intencjach. Sama również ma tajemnice do ukrycia.

JP Delaney debiutował „Lokatorką” i niestety nie udało mu się powtórzyć tego sukcesu. Jego kolejne książki są oparte na ciekawym pomyśle, ale poprowadzone według stereotypów i schematów, a zachowania bohaterów wydają się chwilami być nielogiczne, jakby służyły tylko doprowadzeniu do założonych wydarzeń. Eskalujący konflikt nagle ulega zatarciu, ponieważ nie pasuje do zaplanowanego zakończenia.

3 kwietnia 2024 - Wojciech Chmielarz   

„Zwykła przyzwoitość” Wojciech Chmielarz

W trzeciej części serii o tajemniczym mężczyźnie, wymierzającym sprawiedliwość, bohater w końcu nadaje sobie – choć nieco przewrotnie – imię Zygmunt (zainspirowany wizerunkiem króla na banknocie).

Zygmunt szuka taniego noclegu i tak trafia do domu pana Henryka na warszawskich Włochach. Już po kilku dniach orientuje się, że emeryt ma problemy z niebezpiecznymi ludźmi. Gdy po ataku bandytów Henryk trafia do szpitala, Zygmunt wraz z jego bratanicą postanawia odkryć kto i dlaczego próbuje odebrać starszemu panu jego dom. W ten sposób trafiają na grupę przestępczą, która zajmuje się odbieraniem mieszkań samotnym osobom w ramach egzekwowania nieistniejących długów.

W powieściach Chmielarza zawsze dużo się dzieje – nie tylko w warstwie sensacyjno-kryminalnej. Autor nawiązuje do ważnych w danym momencie tematów społecznych – uchodźców na białoruskiej granicy, strajków kobiet i problemów, z jakimi mierzą się osoby transpłciowe – jednak w nienachalny, pozbawiony moralizatorstwa sposób.

Choć idealistyczne i naiwne jest założenie, że dobro zwycięży zło, to czasem warto pomarzyć, że gdzieś na świecie istnieją ludzie tacy, jak Zygmunt.

Jak zawsze świetna lektura.