„Motylek” Katarzyna Puzyńska
Czytając Puzyńską trudno oprzeć się wrażeniu silnej inspiracji powieściami Camilli Lackberg. Schemat całej intrygi, traumatyczne przeżycia bohaterów, zanurzone w mrocznej przeszłości, retrospekcje oraz rozbudowane tło obyczajowe… To wszystko już było, tyle, że napisane po drugiej stronie Bałtyku.
Jeśli chodzi o wątki kryminalne, trudno się zachwycić. Główny wątek poprowadzony jest ciekawie, ale bez zwrotów akcji. Pozostałe, nieco poboczne zagadki są banalnie skonstruowane i dość oczywiste.
Niemniej trzeba przyznać, że „Motylek” to ciekawa powieść. Zwłaszcza warstwa obyczajowa – typowa polska prowincja, gdzie wszyscy wiedzą o sobie wszystko, ale tak naprawdę w gąszczu plotek i spekulacji ciężko odnaleźć prawdę. Bohaterowie są dopracowani i prawdziwi – każdy w tej powieści jest osobowością, jednak Puzyńska nie tworzy podziału na „dobrych” i „złych”. Jej bohaterowie mają swoje mroczne sekrety, które w małej społeczności prędzej czy później wyjdą na jaw.
I właśnie ze względu na mieszkańców Lipowa na pewno sięgnę po następne tomy.
You must be logged in to post a comment.