„Prezent” Sebastian Fitzek
Pewnego dnia Milan, jadąc rowerem dostrzega przestraszoną nastolatkę, pokazującą przez szybę w samochodzie kartkę. Nie jest w stanie przeczytać komunikatu zapłakanej dziewczynki, więc zaczyna śledzić auto, choć z pozoru znajduje się w nim zwyczajna rodzina, wracająca z zakupów. Jednak angażując się w losy tajemniczej dziewczyny, odkrywa powiązania ze swoją pierwszą szkolną miłością Yvonne, oraz pożarem, w którym zginęła jego matka. Poszukiwań nie ułatwia fakt, że Milan jest analfabetą. Nieumiejętność czytania i pisania kojarzy się raczej z osobami, żyjącymi poza nawiasem społecznym, w skrajnej nędzy czy patologii – Milan wychowywał się w przeciętnej rodzinie, chodził do szkoły, mimo tego nigdy nie nauczył się czytać. Jego dorosłe życie jest nieustanną grą, która ma analfabetyzm ukryć. Kiedy w jego pracy pojawia się starszy pan, wręczając mu tabletki, które mają sprawić, że będzie w stanie czytać, Milan postanawia ostatecznie zmierzyć się ze swoją przeszłością.
Fitzek jest mistrzem wielowątkowych intryg. Historia Milana jest rozciągnięta przez czternaście lat i osnuta wokół Yvonne, rodziców, ojca, problemów z analfabetyzmem oraz obecnym związkiem z Andrą. Każde wydarzenie z przeszłości ma konsekwencje wiele lat później, a odkrywa po latach prawda tylko potwierdza, że czasem największym prezentem jest niewiedza.
Nie zaskakuje natomiast indolencja zespołu Wydawnictwa Amber, książka jest pełna błędów, aż trudno uwierzyć, że przeszła jakąkolwiek korektę, ale w przypadku tego wydawcy nie jest to niestety odosobniony przypadek.
You must be logged in to post a comment.