4 lipca 2018 - Claire Kendal   

„Wiem o tobie wszystko” Claire Kendal

Nie wiem dlaczego wydawcy w sposób zupełnie nieprzemyślany porównują debiuty literackie do bestsellerów. „Wstrząsający thriller psychologiczny dla wszystkich, którym spodobały się Zaginiona dziewczyna i Zanim zasnę”. Potraktujmy tę niespełnioną deklarację jako punkt odniesienia.

„Wiem o tobie wszystko” to historia stalkera i jego ofiary. Clarissa od kilku miesięcy jest prześladowana przez Rafe’a, który dzwoni do niej, chodzi za nią, wysyła jej listy, prezenty, zdjęcia. Kobieta cierpliwie gromadzi dowody, które mają jej ułatwić złożenie doniesienia i przeprowadzenie procedur, obowiązujących w przypadku stalkingu. Podchodzi do tego dość spokojnie, metodycznie zapisując każdy incydent, mimo, że obsesja Rafe’a jest coraz groźniejsza, mężczyzna za wszelką cenę próbuje dotrzeć do Clarissy, posuwa się nawet do przeszukiwania wyrzuconych przez nią śmieci.

Jednocześnie Clarissa zostaje powołana na ławnika. W sądzie poznaje Roberta, z którym dość szybko nawiązuje bliższą relację. Ale czy można myśleć o budowaniu związku, gdy krok w krok podążą za tobą prześladowca?

Psychologicznie powieść jest bardzo dobra. Jeśli jednak wydawca twierdzi, że dorównuje „Zaginionej dziewczynie”, niech wskaże konkretne podobieństwa. Po tak szumnej zapowiedzi spodziewałam się skomplikowanej intrygi, zaskoczenia, bomby, do ostatniej strony czekałam na zwrot akcji, chciałam, aby wszystko okazało się mistyfikacją… I nic.

Gilian Flynn stworzyła wielowarstwową intrygę, w którą uwikłane są niezwykłe osobowości, bogate, niejednoznaczne charaktery. Tu mamy po prostu powieść psychologiczną, obrazowo i szczegółowo opisującą problem stalkingu. I może byłabym zadowolona, że trafiłam na ciekawą książkę, niestety jeśli dostaję ją pod hasłem „wstrząsający thriller” to spodziewam się czegoś więcej.