„Sąsiad” Lisa Gardner
Lisa Gardner z reguły bazuje na jednym schemacie – podobnie jak Camilla Läckberg swoją fabułę opiera na traumach z dzieciństwa bohaterów i tajemnicach, skrywanych przez przeszłość (co prawda Lisa Gardner nie trzyma się tego schematu tak kurczowo jak jej szwedzka koleżanka po fachu, a czasem zupełnie go odrzuca – jak w „Niepewności” – według mnie najciekawszej ze wszystkich powieści).
Bohaterami „Sąsiada” jest rodzina – Sandra, jej mąż Jason i mała córeczka Ree. Wiodą typowe życie amerykańskiej rodziny na przedmieściach Bostonu aż do momentu, gdy Sandra znika bez śladu, nie zostawiając żadnej wiadomości.
Policja, z D. D. Warren na czele, zaczyna poszukiwania, siłą rzeczy badając przeszłość zaginionej i jej męża, który z czasem staje się głównym podejrzanym. Na jaw wychodzą coraz bardziej zaskakujące fakty z życia zarówno Sandry, jak i Jasona. Dodatkowym, komplikującym sprawę faktem jest to, że na tej samej ulicy mieszka zarejestrowany przestępca seksualny…
Bardzo lubię u Lisy Gardner jej podział narracji. Oddaje ona głos swoim bohaterom, dzięki czemu poznajemy historię z perspektywy każdej z postaci.
„Sąsiad” to jedna z lepszych powieści autorki, świetnie trzyma w napięciu. Jak dla mnie za mało jest w tej powieści D. D. Warren, poza opisami jej erotyczno-gastronomicznych snów nie pojawia się prawie nic na jej temat.
Dodatkowy plus za Martę Grzywacz, lektorkę audiobooka.
You must be logged in to post a comment.