15 lipca 2016 - Harlan Coben   

„Nieznajomy” Harlan Coben

d_3583Po kiepskim „Tęsknię za tobą” oraz entuzjastycznych recenzjach „Nieznajomego” nie mogłam się doczekać lektury najnowszej książki autora, którego w moim rankingu najlepszych nikt dotąd nie zdetronizował…
Tytułowy Nieznajomy zajmuje się wyjawianiem ludziom prawdy – przynajmniej tak tłumaczy Adamowi, któremu mówi, że jego żona udawała ciążę, aby uratować ich małżeństwo. Gdy Adam żąda wyjaśnień, jego żona znika bez śladu, a jedyne, co po sobie zostawia to SMS z prośbą, by jej nie szukał… Gdy Adam zaczyna dociekać, co stało się z jego żoną, na jaw wychodzą kolejne jej tajemnice.

Tymczasem ekipa Nieznajomego odkrywa mroczne sekrety kolejnych osób, ściągając na siebie w ten sposób coraz większe niebezpieczeństwo…
Jest to powieść inna niż te, za które uwielbiam Cobena. Wielka szkoda, że porzucił Myrona, Esperanzę i Wina, tworząc innych bohaterów – tamta trójka miała charakter, mocne osobowości, dzięki którym powieści, których byli bohaterami były barwne. W „Nieznajomym” postaci zdają się być niedopracowane, mało wyraziste.
Chociaż sam pomysł na intrygę jest niezły i zakończenie jak zwykle zaskakuje, to jednak czegoś mi brakowało. Po przeczytaniu każdej powieści Cobena (z jednym, jedynym wyjątkiem „Tęsknię za tobą”) potrzebowałam kilku minut, aby poukładać sobie wszystkie wątki, zrozumieć, ogarnąć umysłem i stwierdzić: genialne! Tym razem tego mi zabrakło. 
Wciągające, zaskakujące, pomysłowe. Ale nie genialne.