Przejdź do treści

„Matka” T. M. Logan

W 2013 roku Heather miała wszystko. Męża, który był znanym politykiem, dwóch synków, piękny dom i stanowisko w dużej firmie. Jej największym zmartwieniem było łączenie opieki nad dziećmi z pracą i dziwne zachowanie męża, który coraz bardziej się oddalał. Aż do pewnego lipcowego wieczora, gdy przyłapawszy Liama na kłamstwie robi mu awanturę, podejrzewając romans. Następnego dnia okazuje się, że Liam nie żyje, a wszystko wskazuje na to, że zabiła go żona.

Po 10 latach Heather zostaje warunkowo zwolniona z więzienia. Nie ma nic – jej synowie mieszkają z dziadkami i ciocią Amy, dom został sprzedany, a matka zmarła w czasie jej odsiadki. Jednak okazuje się, że przed śmiercią mama Heather zabezpieczyła pamiątki, zdjęcia i inne prywatne rzeczy córki – wśród nich jest również kalendarz Liama z roku 2013. Heather zaczyna szukać odpowiedzi na to, co się stało tamtej nocy – jednak wszystko wskazuje na to, że są ludzie, którzy nie cofną się przed niczym, aby ukryć prawdę o śmierci Liama.

Logan prowadzi doskonałą narrację, pełną zwrotów akcji. Jednocześnie konstruuje wiarygodnych bohaterów, ich zachowania opierając się na najbardziej podstawowych instynktach – ponieważ matka zawsze będzie walczyć o swoje dzieci i zrobi wszystko, by je odzyskać.

Książki tego autora zawsze czyta się szybko i z dużą przyjemnością. Tak było i tym razem.