23 lipca 2017 - Helen Fitzgerald   

„Jedyne wyjście” Helen Fitzgerald

Po pierwszej książce autorki „Wstyd” byłam bardzo ciekawa, co stworzy tym razem. Nie rozczarowałam się.

Bohaterką jest Catherine – dziewczyna dość płytka i powierzchowna. Czas spędza na Facebooku i imprezach. Jednak zmuszona przez matkę, podejmuje pracę w domu opieki, gdzie poznaje Rose – staruszkę, cierpiącą na Alzheimera, która z powodu traumy, przeżytej w dzieciństwie wciąż odgrywa tę samą scenę, próbując uratować młodszą siostrę. Tworzy też niepokojące rysunki, próbując przekazać swój niepokój otoczeniu. Catherine, początkowo obojętna, zaczyna coraz bardziej interesować się tym, co ma do przekazania jej podopieczna…

Powieść jest wciągająca, choć nabiera tempa dopiero po pewnym czasie. Fitzgerald tworzy świetnie postaci, dopracowane psychologicznie, a atmosfera grozy i tajemniczości spotęgowana jest wprowadzeniem bohaterów z demencją i zaburzeniami postrzegania rzeczywistości, oraz osadzenie akcji w na pozór spokojnym, bezpiecznym, ale pełnym tajemnic miejscu.

Polecam.