Przejdź do treści

„Florystki” Alicja Sinicka

Dwanaście lat temu Sonia uratowała życie Helenie, która niemal zginęła w wypadku samochodowym. Wdzięczność przerodziła się w zażyłość i wspólną pracę – Helena zaprosiła Sonię do kwiaciarni i tak zaczęła się ich wspólna droga. Gdy pewnego poranka Sonia zastaje w pracy przewrócony wazon i zakrwawione nożyce wie, że wydarzyło się coś złego. Razem z mężem Heleny, Dorianem, rozpoczynają poszukiwania kobiety, która zniknęła bez śladu na jednym z górskich szlaków. Okazuje się, że Sonia kompletnie nie znała swojej przyjaciółki, a ich relacja była o wiele bardziej skomplikowana, niż mogło się wydawać.

Sinicka jest mistrzynią tworzenia rozbudowanych, niejednoznacznych postaci, a podążanie za ich decyzjami i rozszyfrowywanie intencji to prawdziwa przyjemność. Mimo całej warstwy psychologicznej, autorka dba o rozwój wydarzeń, zwroty akcji i kolejne zaskoczenia.

Świetna historia, opowiedziana w bardzo zręczny sposób i dopracowana w każdym szczególe.