Browsing "Sandra Brown"
15 lutego 2016 - Sandra Brown   

„Deadline” Sandra Brown

pobrane (1)„Deadline”jest interesującą propozycją Sandry Brown – autorki przede wszystkim romansów, która jednakże popełniła już kilka powieści sensacyjnych. Tworzy ciekawą galerię postaci – emerytowany agent FBI, którego obsesją stało się schwytanie terrorysty z lat ’70-tych, jego chrześniak, Dawson Scott, dziennikarz, który po powrocie z wojny cierpi na zespół stresu pourazowego, z którym rozprawia się głównie lekami i alkoholem, piękna i wrażliwa Amelia, która zrobi wszystko, aby chronić swoich ukochanych synów… Osoby te są uwikłane w skomplikowaną intrygę, w której główną rolę odgrywa syn terrorysty, Jeremy, będący zarazem mężem Amelii – zostaje on zamordowany przez zazdrosnego męża swojej kochanki… Ale czy rzeczywiście?
Powieść jest świetna – dynamiczna, pełna zaskakujących zwrotów akcji. Jednak widać, że autorka nie może uwolnić się od stylu charakterystycznego dla romansów. Opisy uczuć bohaterów, oraz targających nimi namiętności – ani to potrzebne, ani to przyjemne w czytaniu… Powieść wiele by zyskała, gdyby wyciąć z niej wątki typowo romansowe.
Poza tym rewelacja.

15 kwietnia 2015 - Sandra Brown   

„Wyrok Śmierci” Sandra Brown

Typowa powieść 90089574 wyrok smierci.inddsensacyjna z niezbyt zaskakującym zakończeniem…

Pewnego dnia czteroletnia Emily mówi swojej mamie Honor, że na ich podwórku leży mężczyzna. Okazuje się, że to Lee Coburn – człowiek oskarżony o siedem zabójstw. Zmusza Honor do posłuszeństwa i przetrząsa jej dom w poszukiwaniu czegoś co jego zdaniem ukrył Eddie – zmarły mąż kobiety, policjant. Kiedy przerażonej Honor udaje się uwolnić, okazuje się, że tak naprawdę nikomu nie może ufać… Rozpoczyna się ucieczka, (której bynajmniej nie ułatwia czteroletnie dziecko) oraz poszukiwanie odpowiedzi na pytanie gdzie Eddie ukrył informacje, mogące zdemaskować szefów międzynarodowej mafii.

Powieść zaczyna się ciekawie, jednak moim zdaniem wiele wątków jest zbędnych, a liczne opisy i dygresje zwalniają akcję. Kilka razy pojawiają się zaskakujące momenty, zwroty akcji, które sprawiają, że powieść nabiera tempa. Jednak całość jest przeciętna. Czytanie zajęło mi tydzień (to dużo), a skończyłam po prostu dlatego, że zaczęłam. Nie można odmówić autorce kilku błyskotliwych pomysłów, ale to wszystko.