Browsing "Anna Karpińska"
6 lipca 2015 - Anna Karpińska   

„To wszystko przez ciebie” Anna Karpińska

186147-352x500W polskich powieściach obyczajowych często powtarza się podobny schemat: bohaterka, znużona wielkomiejskim zgiełkiem, nieudanymi związkami i nieciekawą pracą, po śmierci krewnego dowiaduje się o tajemniczej posiadłości na wsi, rzuca wszystko i na łonie natury odkrywa kolejne rodzinne sekrety, a czasem także odnajduje miłość swojego życia.
Bohaterką jest Karolina – przebojowa singielka po trzydziestce, prezes agencji reklamowej. Po tragicznej śmierci rodziców zmuszona jest zająć się nie tylko uporządkowaniem pamiątek z domu (który został sprzedany jeszcze przez rodziców), ale przede wszystkim swoją córką – siedemnastoletnią Klarą, która żyje w przekonaniu, że Karolina jest jej starszą siostrą. Teraz ma się dowiedzieć całej prawdy.

Dodatkowo nowy właściciel domu rodziców Karoliny okazuje się interesującym przystojniakiem, jej obecny partner – łajdakiem, a odnowienie przyjaźni z dawną koleżanką ze szkoły – niezwykle owocne. Podczas porządkowania rzeczy rodziców Karolina musi zmierzyć się z przeszłością i bolesnymi wspomnieniami – zwłaszcza, gdy dociera do niej, że gdyby nie decyzje rodziców, jej życie mogło wyglądać zupełnie inaczej…

Autorka znów balansuje na granicy prawdopodobieństwa – choć tym razem była bardziej przewidywalna. Psychologia bohaterów pozostawia wiele do życzenia – tym razem po kilku tygodniach bohaterki, pochłonięte bieżącymi zdarzeniami wydają się zupełnie nie przejmować się tym, że straciły rodziców. Jednak całość jest dobrze napisana, ciekawa i pomijając pewne niedociągnięcia (i naciągnięcia – znów za dużo irytujących zbiegów okoliczności) przyjemnie się czyta.

Bohaterką jest Karolina – przebojowa singielka po trzydziestce, prezes agencji reklamowej. Po tragicznej śmierci rodziców zmuszona jest zająć się nie tylko uporządkowaniem pamiątek z domu (który został sprzedany jeszcze przez rodziców), ale przede wszystkim swoją córką – siedemnastoletnią Klarą, która żyje w przekonaniu, że Karolina jest jej starszą siostrą. Teraz ma się dowiedzieć całej prawdy.

Dodatkowo nowy właściciel domu rodziców Karoliny okazuje się interesującym przystojniakiem, jej obecny partner – łajdakiem, a odnowienie przyjaźni z dawną koleżanką ze szkoły – niezwykle owocne. Podczas porządkowania rzeczy rodziców Karolina musi zmierzyć się z przeszłością i bolesnymi wspomnieniami – zwłaszcza, gdy dociera do niej, że gdyby nie decyzje rodziców, jej życie mogło wyglądać zupełnie inaczej…

Autorka znów balansuje na granicy prawdopodobieństwa – choć tym razem była bardziej przewidywalna. Psychologia bohaterów pozostawia wiele do życzenia – tym razem po kilku tygodniach bohaterki, pochłonięte bieżącymi zdarzeniami wydają się zupełnie nie przejmować się tym, że straciły rodziców. Jednak całość jest dobrze napisana, ciekawa i pomijając pewne niedociągnięcia (i naciągnięcia – znów za dużo irytujących zbiegów okoliczności) przyjemnie się czyta.

1 lipca 2015 - Anna Karpińska   

„Przysługa” Anna Karpińska

przysługaWakacje sprzyjają czytaniu – zwłaszcza lekkich powieści polskich autorek.

„Przysługa” na lekką się nie zapowiadała – mroczna tajemnica, która miała nigdy nie wyjść na jaw…

Powieść przedstawia rodziny braci bliźniaków – Karola i Darka. Żyją w różnych miastach, nie mają pojęcia o swoim istnieniu. Bracia nie kontaktowali się ze sobą i nigdy nie wspominali żonom, że mają rodzeństwo. Sytuacja zmienia się, gdy Darek ginie w wypadku, a Karol postanawia spotkać się z jego żoną i synem, aby wyjawić im dość dramatyczną tajemnicę…

Pomysł bardzo ciekawy. Jednak, jak powiedział Mark Twain: „Prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być prawdopodobna. Prawda- nie.” Anna Karpińska nie przyjęła tej myśli za motto – w jej książce pojawia się zaskakująca ilość zbiegów okoliczności, które nie są ani prawdopodobne, ani wiarygodne.

Psychologiczny aspekt powieści również pozostawia wiele do życzenia – owszem, człowiek jest w stanie znieść wiele i przyjąć naprawdę ciężkie ciosy od życia, ale wymaga to czasu, wsparcia otoczenia i wewnętrznej siły. Autorka natomiast próbuje nas przekonać, że dojście do siebie po tragedii, odbudowanie zaufania czy wybaczenie to kwestia kilku dni.

W sam raz na wakacyjny wyjazd – szybko się czyta, a zakończenie jest trudne do przewidzenia (by nie powiedzieć – absurdalne).