24 maja 2018 - Louise Jensen   

„Siostra” Louise Jensen

W tej książce jest wszystko to, co lubię. Tajemnice, niewyjaśnione zagadki z przeszłości. Są zwykli bohaterowie, uwikłani w relacje i sytuacje, których do końca nie rozumieją.

Historia Grace jest smutna. Niedawno straciła najbliższą przyjaciółkę z dzieciństwa, Charlie. Przed śmiercią Charlie powiedziała do niej „Zrobiłam coś strasznego. Mam nadzieję, że mi wybaczysz”. Co miała na myśli dziewczyna? Czy ma to związek z jej śmiercią?

Historia Charlie i Grace opowiadana jest fragmentami, od chwili, gdy się poznały w szkole. Grace już wtedy była doświadczona przez los – nie od razu dowiadujemy się co stało się z jej rodzicami i dlaczego mieszka u dziadków. Obecnie Grace ma pracę w przedszkolu, chłopaka Dana, domek, o którym marzyła. Po śmierci Charlie trudno jej się pozbierać, więc postanawia zrobić to, o czym zawsze marzyła jej przyjaciółka – odnaleźć jej ojca. Poprzez ogłoszenie trafia na Annę, która twierdzi, że ojciec Charlie był również jej tatą. Anna wkrótce wprowadza się do Dana i Grace, stopniowo coraz mocniej ingerując w ich życie…

Nie wiem, czy ktokolwiek dał się nabrać na dobre intencje Anny, dla mnie od początku jasne było, że ma sporo do ukrycia i na pewno działa z premedytacją. Irytująca jest naiwna wiara Grace w kolejne przypadki i nieszczęśliwe zbiegi okoliczności mogę założyć jednak, że samotna i rozbita, chwyta się tej znajomości jak kotwicy, nie zauważając, jak rozpada się jej życie.

Ciekawa propozycja dla osób, którzy lubią thrillery psychologiczne, gdzie roi się od tajemnic, a bohaterowie ukrywają wydarzenia z przeszłości, które po latach wracają, pociągając za sobą tragiczne konsekwencje. To także opowieść o tym, jak decyzje rodziców rzutują na przyszłość ich dzieci i jak łatwo jest zaprzepaścić ich szanse na normalne życie.